Książki i recenzje związane z hasłem: Harlan Coben
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Harlan Coben. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 maja 2014

Harlan Coben - Na gorącym uczynku

Zachęcona ostatnimi miłymi doświadczeniami z prozą Coben spoza popularnej serii o Myronie Bolitarze sięgnęłam już po trzeci w tym roku tytuł. Przypuszczam też, że nie ostatni - upewniam się z każdą kolejną książką, że jeśli chodzi o lekkie, czytadłowate, ale DOBRE thrillery i kryminały, Coben jest po prostu bezpieczną opcją. Wiem, że nie zawiedzie jeśli chodzi o fabułę, wiem że wątek kryminalny będzie zawiły, a bohaterowie prości, ale też charakterystyczni i wbrew pozorom niekoniecznie przewidywalni. Na ich wielką emocjonalność i skłonność do banału jestem w stanie przymknąć oko, w końcu to tylko kreacje, ważne że są spójne, a nie idealne. :)

Główną bohaterką książki jest Wendy - reporterka w średnim wieku, wdowa i matka nastolatka. Wendy podczas tworzenia jednego ze swoich programów dotyczących pedofilii trafia na historię Dana Marcera i krótko mówiąc demaskuje go i publicznie oskarża o zwabienie 13-latki na spotkanie o jednoznacznym charakterze, podszywanie się na czacie pod nastolatka itd. Czy Dan jest winny? Właściwie to bez znaczenia - w wypadku telewizji i małych społeczności oskarżenie równa się winie, nawet decyzja sądu niewiele może zmienić, bardzo łatwo o samosąd. 

piątek, 7 marca 2014

Harlan Coben - W głębi lasu

Paul Copeland jest prokuratorem okręgowym, prywatnie ojcem 6-letniej Cary, wdowcem, filantropem. Człowiekiem poważanym i godnym zaufania, wierzącym w sprawiedliwość, przestrzegającym zasad, starającym się żyć dobrze i godnie. Nie miał jednak łatwego życia, ba - wykorzystał chyba wszelkie limity nieszczęść - pochodzi z ubogiej, emigranckiej rodziny, kiedy był nastolatkiem na obozie letnim zamordowana została jego siostra, jego rodzina się rozpadła, nigdy nie otrząsnęła się po tragedii. Opuściła go najpierw siostra, następnie matka, która wróciła do Rosji, na koniec jego żona, która zmarła na raka w młodym wieku. 

Teraz, po 20 latach od tragicznego lata jego życia w końcu zdaje się normować, jednak przeszłość znów wraca i to w szokujący sposób. Bogaty ojciec jednego z oskarżanych prze Paula o gwałt studenta stara się znaleźć w przeszłości prokuratora ciemne karty. W wątpliwość zostaje poddana śmierć jego siostry, rola Paula w wydarzeniach na obozie,wychodzą też na jaw niechlubne uczynki jego ojca jeszcze sprzed przyjazdu do USA. Mężczyzna brutalnie zostaje zmuszony do stawienia czoła temu, co uznawał za zamknięty, pozostawiony daleko za nim rozdział. 

poniedziałek, 24 lutego 2014

Harlan Coben - Bez śladu

Trzecia część serii o byłej gwieździe sportu, Myronie Bolitarze, który po poważnej kontuzji musiał zrezygnować ze sportowej kariery i został agentem sportowym. W wolnym czasie bawiącym się w detektywa. W "Bez śladu" duchy przeszłości dają o sobie znać - znika bez śladu gwiazda NBA New Jersey Dragons, Greg Downing - dawny rywal nr.1 Myrona. Bohater serii zostaje poproszony o chwilowy powrót do drużyny i próbę rozwiązania zagadki. Z pozoru prosta fabuła z każdą stroną się komplikuje, do śledztwa wkracza policja, pojawiają się trupy, lewicowi ekstremiści, mafia itd. 

Historia dla Myrona ma jednak znaczenie przede wszystkim osobiste - musi zmierzyć się ze swoimi wyobrażeniami, rozliczyć z przeszłością i podjąć kilka ważnych decyzji by pójść dalej. Samo śledztwo i kryminalna część książki - bardzo dobra. Skomplikowane, ale na tyle otwarte, że można spokojnie samemu próbować rozwikłać zagadkę. Co prawda mi się to nigdy nie udaje, ale w prozie Cobena lubię właśnie tę przejrzystość - mamy równanie, 1,2,3 niewiadome i mnóstwo wskazówek. Cały czas ma się ochotę główkować, ma się wrażenie, że chodzi tylko o chwilę uwagi, tylko jeden trybik musi przeskoczyć...

niedziela, 30 czerwca 2013

Harlan Coben - Jedyna Szansa

Nie jestem wielką fanką Cobena, ale raz na jakiś czas sięgam po książkę jego autorstwa. Zawsze robię to z myślą, że zabieram się za książkę niewymagającą, lekką, którą można szybko przeczytać i szybko zapomnieć. Dokładnie to otrzymałam w "Jedynej Szansie".

Książka zaczyna się napadem w którym ginie kobieta, jej mąż zostaje ciężko ranny, a dziecko znika bez śladu. Jak można się domyślić - akcja kręci się wokół poszukiwań zaginionej dziewczynki. Niezbyt oryginalny pomysł, nie da się ukryć - początkowo byłam mocno znudzona. Ciekawiej robi się dopiero w połowie książki, kiedy to pojawiają się nowe wątki, postacie i wątpliwości. Do tego momentu ciągle miałam ochotę zrezygnować z lektury, ale ostatecznie stwierdzam, że dobrze zrobiłam czytając do końca. Drugą połowę książki czytało się znacznie przyjemniej, akcja się rozkręciła, pojawiło się wiele nowych tropów, więc można było trochę pogłówkować, a zakończenie i tak było dla mnie nie do przewidzenia.